Jakiś czas temu z wielu rejonów Polski dochodzą pogłoski o nowym niebezpiecznym bakcylu. Ciężko ustalić jakiekolwiek szczegóły dotyczące tego zagrożenia. Państwowa Inspekcja Sanitarna (Sanepid) informuje, że nie prowadzi statystyk dotyczących zachorowań na nową chorobę. Jednak z naszych informacji wynika, że częste przypadki “złapania” ryzykownego bakcyla dotyczą podróżników.
Udało nam się zidentyfikować kilka osób zarażonych bakcylem, które zgodziły się ujawnić nam swoje nazwiska i opowiedzieć o zagrożeniach związanych ze złapanym bakcylem. Jako pierwsza do tajemniczej infekcji przyznała się znana polska himalaistka Tamara Styś. Na stronie www.AktywnyBakcyl.pl zamieściła swoje dramatyczne wyznanie (można je obejrzeć także w serwisie YouTube: http://www.youtube.com/watch?v=MNiLs6hi974
Dr Włodzimierz Dobrosławski z Kliniki Chorób Zakaźnych w Kołobrzegu uważa, że Bakcyl Akt. (łac.activus bacillus) jest nieszkodliwy, ale niestety nieuleczalny. Zmusza ludzi do działania, osoby nim zarażone nie mogą usiedzieć w miejscu.
Tamara Styś twierdzi, że bakcyl zmniejsza swoją intensywność tylko w wysokich partiach Himalajów. Prawodopodobnie wysokie góry są lekarstwem na bakcyla, ponieważ sporo czasu spędza tam Krzysztof Wielicki - legenda polskich wspinaczy, o którym środowisko twierdzi, że jest jednym z pierwszych Polaków których dotknął activus bacillus. On sam odmówił komentarza w tej sprawie, powiedział że poczeka z nim, aż wypowiedzą się inni.
Ponieważ instytucje państwowe nie chcą się zajmować bakcylem, grupa zarażonych w ramach troski o społeczeństwo postanowiła założyć stronę internetową www.aktywnybakcyl.pl i monitorować postępy tej dolegliwości.
P.S. Jak zapewniają organizatorzy, już niedługo zaszokują nas kolejnymi znanymi nazwiskami... Dlatego zachęcamy do śledzenia także fanpejdża akcji: https://www.facebook.com/pages/Aktywny-Bakcyl/221711244661399?fref=ts
NA TEMAT: