1. Lot balonem
Płomień za chwilę ogrzeje potężną powłokę balonu, za moment zobaczysz ją w pełnej okazałości. Wskoczysz do wiklinowego kosza i zaufasz pilotowi. Nie pozostaje nic innego – balon już unosi się nad ziemią. Szybko, szybciej, wysoko, coraz wyżej! To dla tego uczucia i dla tych widoków ludzie tracą głowę.
Co w baloniarstwie jest najpiękniejsze? Nie da się zaplanować trasy lotu – jesteśmy zdani na wiatr i prądy ciepłego powietrza. Dlatego też lądowanie wzbudza sporo emocji. Z doświadczonym pilotem nic nam nie grozi, ale omijanie drzew czy słupów wysokiego napięcia potrafi podnieść ciśnienie. Zdarza się też, że poziom adrenaliny nie maleje nawet po dotknięciu ziemi. Balon ląduje czasami na polu, co niekoniecznie musi spodobać się gospodarzowi...
W Polsce działa sporo aeroklubów – latać można m.in. nad Wisłą, nad Jurą Krakowsko-Częstochowską czy nad mazurskimi jeziorami. Z nowej perspektywy można spojrzeć też na Warszawę, Kraków, Wrocław, Łódź, Poznań, Opole, Szczecin i Katowice. Są również kursy i szkolenia, dzięki którym sami będziemy mogli zostać pilotami balonów.
2. Lot motoparalotnią
Chodzisz często z głową w chmurach? A gdyby tak zanurzyć się w nich na całego? To przeżycie na pewno doda ci skrzydeł! Za skomplikowaną nazwą „motoparalotnia” kryje się po prostu paralotnia wyposażona w silnik, znajdujący się za plecami pilota. Ale spokojnie, znajdzie się również miejsce dla drugiej osoby.
Loty w tandemie są bardzo popularne, pasażer nie musi posiadać specjalnych umiejętności.
Dzięki napędowi loty są znacznie dłuższe niż na zwykłej paralotni. Nową perspektywą można cieszyć się nawet przez trzy godziny, wszystko zależy od pojemności zbiornika na paliwo.
Najprzyjemniej lata się na wysokości nieprzekraczającej 1000 m, choć motoparalotnia jest w stanie wzbić się znacznie wyżej. Jednak przyjemniej jest, kiedy świat pod nami jest nieco bardziej wyraźny i można dobrze mu się przyjrzeć.
Latać można oczywiście nad miastami. Warto spojrzeć na zabytki Warszawy i Krakowa czy urokliwego Kazimierza Dolnego z nowej perspektywy. Można też porównać, jak zmienia się Wisła. Niezapomnianym przeżyciem będzie z pewnością lot nad morskimi falami lub górskimi zboczami, dlatego warto wystartować z okolic Trójmiasta lub Bielska-Białej.
Odważniejsi mogą wybrać lot akrobatyczny. W tym przypadku wymagane jest jednak wcześniejsze doświadczenie.
3. Skok ze spadochronem
Trzy, dwa, jeden... I nie ma odwrotu. Wyskoczyłeś właśnie z samolotu lecącego 4000 m nad ziemią i spadasz z prędkością 200 km/h. Kiedy już masz panikować, przypominasz sobie, że jesteś przypięty do doświadczonego pilota, który w odpowiednim momencie otworzy spadochron. Ale adrenalina i tak robi swoje – masz wrażenie, że serce zaraz wyskoczy ci z piersi.
Swobodne spadanie to najstraszniejszy, ale i najpiękniejszy moment skoku. Trwa niecałą minutę. Później jest już szybowanie i rozkoszowanie się widokami.
Więcej ciekawych pomysłów na weekend z adrenaliną znajdziecie na stronie SuperPrezenty.pl.
Skakać ze spadochronem można m.in. w Zielonej Górze, Włocławku, Koninie, Poznaniu i Wrocławiu. Dużym przeżyciem będzie też skok oddany nad... Helem. Ten sport może również urozmaicić pobyt w Zakopanem. Widok na Podhale z lotu ptaka? Niezapomniany!
4. Skok na bungee
Skoki na bungee to nic nowego. Za pierwszych skoczków uznaje się mieszkańców wysp na południowym Pacyfiku. Młodzi mężczyźni obwiązywali sobie kostki linami i skakali z wysokich, bambusowych wież, by udowodnić swoją męskość.
Pierwsze współczesne skoki na bungee datuje się na 1979 rok. Trzech studentów skoczyło wówczas z mostu Clifton – jednej z większych atrakcji Bristolu w Anglii.
Gdzie skakać w Polsce? W Warszawie można skoczyć z wysokości 90 metrów, atrakcją w Gdańsku jest skok z 90-metrowego żurawia. Z tej samej wysokości skaczemy w Zakopanem – mamy więc piękny widok na Tatry. Komu wciąż mało, powinien wybrać się do Głogowa, gdzie skoki oddawane są z wysokości 222 m lub Szczecina – tutaj wieża mierzy aż 252 m!
Podobny zastrzyk adrenaliny (a może nawet większy!) gwarantuje Skok Wahadłowy, Rope Jump lub ludzka proca. Takich atrakcji można szukać na Śląsku.
5. Przejażdżka superszybkim samochodem
Zaciskasz ręce na kierownicy, odpalasz silnik... Wsłuchujesz się przez chwilę w ten dźwięk. To muzyka dla twoich uszu! Wciskasz gaz do dechy i po niecałych 4 sekundach osiągasz setkę. A to oczywiście nie koniec możliwości Ferrari czy Lamborghini...
Suniesz coraz szybciej po torze wyścigowym. Dlaczego właśnie tutaj? Ponieważ nie ma tu ograniczeń w postaci znaków czy sygnalizacji świetlnej, można więc rozwinąć naprawdę dużą prędkość.
Po kilku okrążeniach czujesz się już jak zawodowy rajdowiec. Gdzie szukać takich wrażeń? Najlepsze tory znajdują się w Poznaniu, Kamieniu Śląskim i pod Wrocławiem. Warto wybrać się też do Łodzi i Koszalina.
Konkurs!
Weź udział w naszym konkursie, żeby wygrać voucher od Superprezenty.pl na przejażdżkę sportowym samochodem!
Wystarczy, że w komentarzu pod postem konkursowym na profilu magazynu „Podróże” na Facebooku udzielisz odpowiedzi na pytanie: Kiedy czujesz, że żyjesz? Autorzy trzech najbardziej kreatywnych odpowiedzi zostaną nagrodzeni voucherami.