W Tunezji trwa strajk, zwołany po zamordowaniu polityka opozycji Mohameda Brahmiego. W piątek 26 lipca do protestu przyłączyły się lotniska, co sprawiło, że kraj jest odcięty od świata.
Informacja o odwołaniu wszystkich lotów do Tunezji jest oficjalna. - Wszystkie połączenia lotnicze z oraz do Tunezji w piątek zostaną odwołane, ponieważ personel lotniska przyłączył się do strajku generalnego - powiedział rzecznik tunezyjskiego rządu.
Protesty są spowodowane morderstwem przywódcy Ruchu Ludowego - Mohameda Brahmiego. Brahmi został zastrzelony 25 lipca przed własnym domem.
Na wieść o śmierci przywódcy opozycji, największa centrala związkowa UGTT rozpoczęła organizacje antyrządowych manifestacji.
Najprawdopodobniej sparaliżowana zostanie komunikacja publiczna, zamkniętych będzie reż część sklepów. Utrudnione, lub uniemożliwione będzie także funkcjonowanie instytucji rządowych. Od kiedy do protestów przyłączyli się pracownicy lotnisk, Tunezja jest odcięta od świata.