Przewożenie zwierząt domowych na pokładzie samolotu to dziś nic nadzwyczajnego. Wiele linii lotniczych daje taką możliwość. Jednak zanim postanowimy wyruszyć w podroż ze swoim pupilem, warto sprawdzić, na jakich warunkach możemy go przewieźć. Pewien Rosjanin najwyraźniej o tym zapomniał. Michaił Galin podróżował z kotem z Rygi do Władywostoku z przesiadką w Moskwie. Pierwszy odcinek trasy samolotem Aerofłotu pokonał bez żadnych problemów. Dopiero na moskiewskim lotnisku okazało się, że jego czworonożny przyjaciel jest zbyt gruby.
NA TEMAT:
Według przepisów na pokład samolotu można wnieść zwierzęta, których waga nie przekracza 8 kg. Cięższe mogą być przewożone jedynie w luku bagażowym. Kot Rosjanina ważył o 2 kg za dużo. Pasażer, nie chcąc rozstawać się z pupilem, postanowił zastosować fortel. Opóźnił swój wylot i następnego dnia stawił się na lotnisku z chudszym kotem znajomych. Po zważeniu zwierzaka, podmienił go na swojego i szczęśliwy zasiadł na pokładzie z kotem na kolanach. Swoja przygodę postanowił opisać na Facebooku. Zdjęcia, na których opija swoje zwycięstwo, zyskały ogromną popularność. Dotarły nawet do pracowników Aerofłotu. Jak podaje BBC, linie lotnicze usunęły mężczyznę ze swojego programu lojalnościowego i anulowały wszystkie punkty, które zgromadził przez 14 lat, i które mógłby wymienić na np. na darmowe loty. Przez ten czas uzbierał ponad 370 tysięcy punktów, których wartość równa się blisko ośmiu biletom klasy biznes.