O tym, że z Warszawy do Krakowa można dotrzeć pociągiem szybciej i taniej niż samochodem, wiadomo nie od dziś. Problem z podróżowaniem po Polsce bez samochodu zaczyna się jednak, gdy chcemy wydostać się z większego miasta na szeroko rozumianą prowincję. Dojechać komunikacją publiczną w Bieszczady, na Suwalszczyznę, Roztocze, w Bory Tucholskie i wiele innych regionów kraju nie jest wcale tak prosto. Wymaga to sporo czasu i często przesiadania się na mało przyjaznych podróżnikowi dworcach.
Od tej reguły istnieje jednak kilka wyjątków. Oto miejsca w górach, nad morzem, zielone zakątki na nizinach i zabytkowe miasteczka, gdzie łatwo i relatywnie szybko dostaniemy się pociągiem lub autobusem.
Góry
Tatry
Zakopane jest stolicą polskiej turystyki już ponad wieku, nic więc dziwnego, że choć leży u stóp najwyższych gór w Polsce i przy samej granicy ze Słowacją, dorobiło się bardzo dobrych połączeń z resztą kraju. Linię kolejową do Zakopanego otwarto w 1899 r. i wciąż jest pociąg ona rewelacyjnym sposobem, by dostać się w Tatry. Jeśli jednak zależy nam na czasie, lepiej wysiąść z niego w Krakowie i do celu dotrzeć autobusem (np. sieci Szwagropol czy Polski Bus). Tym celem nie musi być zresztą samo miasto. Część osób, których nie interesują atrakcje Zakopanego, od razu na dworcu przesiada się do busa do Morskiego Oka , Kuźnic (czyli na Kasprowy Wierch) lub do Doliny Kościeliskiej.
Karkonosze
Większość mieszkańców Polski ma w te strony daleko, ale na szczęście kolej ratuje sytuację . Można usiąść wieczorem w Warszawie w pociąg sypialny, zapaść w błogi sen i obudzić się w Szklarskiej Porębie (albo nieco wcześniej w Jeleniej Górze i złapać busa do Karpacza). Do samej Jeleniej Góry kursują też dwa pociągi dziennie z Warszawy, a z Wrocławia kilkanaście. Teraz pozostaje, kóre miejsce bardziej podoba nam się do startu na szlak - Karpacz czy Szklarska Poręba?
Beskid Sądecki
Linia kolejowa do Krynicy-Zdrój poprowadzona jest dość ciekawie z punktu widzenia turysty górskiego. Na południe od Nowego Sącza wbija się bowiem klinem między dwa główne pasma Beskidu Sądeckiego. Właściwie to nie robi tego sama, a korzysta z korytarza wyrzeźbionego przez rzekę Poprad. Pod koniec zakręca z powrotem na północ otaczając pasmo Jaworzyny z trzech stron. Dzięki temu możemy z peronu w Piwnicznej, Rytrze, Muszynie, Wierchomli, czy Krynicy-Zdrój ruszyć od razu na szlak. Wadą tego rozwiązania jest to, że obecnie funkcjonuje tylko w weekendy. W pozostałe dni tygodnia dojazd nie jest już taki prosty,
Beskid Śląski i Żywiecki
Z Katowic - nie najgorzej skomunikowanych z południową i centralną Polską - mamy do wyboru dwie opcje: dojazd do Wisły w serce Beskidu Śląskiego, albo od drugiej strony, przez Bielsko Białą i Żywiec aż do Zwardonia. Druga opcja pozwala na szybki wypad nie tylko na szlaki Beskidu Śląskiego, ale też w sąsiedni Beskid Żywiecki. Pociągów Kolei Śląskich na obu trasach jest sporo, zatrzymują się na wszystkich małych stacjach, co daje spore pole do popisu przy układaniu trasy.
Morze Bałtyckie
Mierzeja Helska
Poza Gdańskiem, Sopotem i Gdynią niewiele nadbałtyckich miast jest dobrze skomunikowanych z resztą Polski. Szczęściarzem jest tutaj Hel, bo choć leży na końcu długiej i wąskiej mierzei posiada linię kolejową, pamiątkę po przedwojennych czasach, gdy większość polskiej liniii brzegowej skłądałą się z brzegu Półwyspu Helskiego. Dziś pozwala ona na uniknięcie wielogodzinnych korków, które w sezonie regularnie tworzą się na jedynej drodze dojazdowej do Helu.
Ustka
W ubiegłym roku Koleje Mazowieckie wydłużyły trasę popularnego wakacyjnego pociągu “Słoneczny”. Teraz dociera szybko i tanio już nie tylko z Warszawy do Trójmiasta, ale aż do Ustki. Popularne miasteczko na Wybrzeżu Słowińskim jest esencją polskich wakacji nad Morzem Bałtyckim. Są tu zarówno zatłoczone deptaki z wszystkim letnimi atrakcjami jak i położone nieco dalej od centrum niemal dzikie plaże.
Kołobrzeg
Stację kolejową ledwie kilometr od morskiej plaży posiada również Kołobrzeg. Od ubiegłego roku dojeżdża na nią także najnowocześniejszy polski pociąg - Pendolino, dzięki czemu dojazd do dawnego nadmorskiego uzdrowiska nie dłuży się w nieskończoność. Kołobrzeg figuruje też w siatce połączeń Polskiego Busa. Jeśli samo miasto jest dla nas zbyt duże na wakacyjny relaks, nie ma problemu, by podjechać nieco dalej do spokojniejszego Dźwirzyna lub Mrzeżyna.
Mazury i niziny
Giżycko
Liczne jeziora, lasy i odziedziczony po przedwojennym układzie granic schemat połączeń kolejowych (coraz częściej zresztą kasowanych) utrudniają łatwe dostanie się na Warmię i Mazury. Do wielu ładnych zakątków najlepiej szukać autobusu lub busa z Olsztyna. Są jednak wyjątki, takie jak Giżycko położone na trasie kolejowej z Gdyni do Białegostoku. (w sezonie letnim dociera tu też kilka bezpośrednich połączeń autobusowych) Znajduje się w sercu Krainy Wielkich Jezior pomiędzy jeziorami Kisajno i Niegocin. Łączą je dwa kanały, którymi prowadzi główny mazurski szlak żeglowny. Jeśli wyruszać na na rejs jachtem po Mazurach, to najlepiej stąd.
Iława
Dogodne położenie ma też Iława. W tym niedużym miasteczku już w drugiej połowie XIX w. przecięły się dwie ważne linie kolejowe, czyniąc Iławę dogodnym miejscem do przesiadki. Z tego względu zatrzymuje się tu nawet Pendolino w relacji z Warszawy do Gdyni. Stacja Iława Główna znajduje się nieopodal południowego krańca Jezioraka, najdłuższego jeziora w Polsce. Rozciąga się no na 27 kilometrów w północnej części rozgałęziające się na mnóstwo odnóg, zatok i zakamarków.
Kazimierz Dolny
Piękne miasteczko nad Wisłą nie leży co prawda przy żadnej dużej magistrali kolejowej ani autostradzie, ale ze względu na jego ogromną popularność bardzo łatwo się tu dostać. Szczególnie z Warszawy. Ze stolicy do Kazimierza Dolnego odjeżdżają codziennie busy kilku firm przewozowych. Na miejscu jest się w 2,5 godziny, więc mieszkańcy stolicy można pokusić się nawet o zrobienie jednodniowej wycieczki do krainy lessowych wąwozów.
Białowieża
Podobnie ma się sprawa dojazdu do Białowieży. Niby to serce Puszczy Białowieskiej pod samą granicą z Białorusią, ale ze względu na niesłabnące zainteresowanie tutejszymi skarbami natury., mamy do dyspozycji codzienne bezpośrednie połączenie z Warszawy obsługiwane przez Polski Bus. Sama Białowieża szczęśliwie leży w centrum Puszczy. Na jej eksplorację mozemy więc wyruszyć pieszo lub wypożyczonym rowerem.
Zwiedzanie
Malbork
Największy zamek w Polsce, dawna siedziba wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego leży nad Nogatem i tuż po linii kolejowej z Warszawy do Gdańska. Zwiedzić ogromny zamek można nawet przy okazji po drodze nad morze, organizując sobie tutaj kilkugodzinną przerwę podczas dojazdu do Trójmiasta czy dalej nad Bałtyk.
Przemyśl
Mały Lwów i pamiątka po dawnej Galicji jest jednocześnie ostatnią “bramą na Wschód”. Stąd, łatwo dojechać tu pociągiem z południowej Polski czy autobusem (np. Polski Bus) z centrum kraju. Nawet, gdy nie wybieramy się na Ukrainę ani w Bieszczady, warto przyjechać do Przemyśla na parę dni, choćby po toby złapać Szwejka za nos.
Toruń
Niewielkie studenckie miasto z wielką starówką i bogatą historią położone nad szeroko rozlaną Wisłą a do tego w samym sercu kraju - czy może być lepszy cel na spontaniczny city break w Polsce? Z każdego niemal zakątka Polski dotarcie do Torunia jest podobnie proste, a dzięki bliskości autostrady A1 dojazd autobusem z Gdańska czy Łodzi trwa nawet krócej niż pociągiem.