Zagrała w dziesiątkach filmów. Co krok natykam się na miejsca, które stały się, niektóre wielokrotnie, planem zdjęciowym.
Przy Piotrkowskiej 74 wznosi się elegancka narożna kamienica. Zwieńczony kopułą gmach wybudowano pod koniec XIX wieku dla Ludwika Geyera, słynnego łódzkiego przemysłowca. Jego historia od początku była związana z finansami. Najpierw był to Dom Towarzystwa Akcyjnego Geyera, od 1933 r. siedziba Warszawskiego Banku Handlowego, a dziś Citibanku.
Grając w filmie, również nie odbiegł od ustalonego przed laty wizerunku – w „Karierze Nikodema Dyzmy” wystąpił jako Państwowy Bank Zbożowy. Ale jak to często bywa, sceny we wnętrzu kręcono już gdzie indziej (w pałacu Biedermanna).
Dom Geyera sąsiaduje z Grand Hotelem, kultowym miejscem, w którym zatrzymywali się filmowcy i aktorzy. Sam hotel zagrał w kilku filmach, m.in. w „Zaklętych rewirach” Janusza Majewskiego i „Krollu” Władysława Pasikowskiego. Przed wejściem zaczyna się łódzka Aleja Gwiazd. Po jednej stronie Piotrkowskiej widnieją nazwiska słynnych reżyserów, operatorów i twórców muzyki filmowej, a po drugiej – aktorów. Pierwszą gwiazdę odsłonił w 1998 r. Andrzej Seweryn, który w „Ziemi obiecanej” – chyba najważniejszym filmie o Łodzi – wcielił się w postać Maksa Bauma. Co roku przybywają nowe mosiężne wyróżnienia – ostatnio uhonorowano twórców „Idy”.
Kolorowe zaproszenie
Przy skrzyżowaniu z al. Piłsudskiego stoi nietypowa ławeczka, a właściwie cztery fotele teatralne. Galeria Wielkich Łodzian to postacie z brązu, koło których każdy może przysiąść. Ta pod numerem 152 przedstawia Stefana Jaracza. Aktor w dłoni trzyma egzemplarz reżyserski i patrzy zamyślony. Przysiadam obok. Po prawej Piotrkowska zamienia się w deptak. Po lewej na ażurowej konstrukcji wznosi się oryginalne zadaszenie nad przystankiem. Architektura nawiązuje do secesyjnych fasad kamienic, a kolorowy dach do słynnych łódzkich witraży. Czerwony narożnik wskazuje na Piotrkowską i zachęca do spaceru.
Fot. Maria Brzezińska
Filmowy hol
Brodaci Żydzi, Niemcy i Polacy przekrzykują się przy stolikach. Müller próbuje przekonać Borowieckiego do przejścia do jego fabryki.
– To scena z „Ziemi obiecanej”, ale pałac Schweikerta wystąpił w wielu filmach. Dziś kręcą tu „Komisarza Alexa” – opowiada Łukasz Mastalerz z Instytutu Europejskiego, który mieści się w pałacu. – Ekipa serialu urządziła tu komisariat, wiele scen kręconych jest też na Piotrkowskiej.
Muzeum Włókiennictwa
Biała Fabryka Ludwika Geyera na przeciwległym krańcu ulicy zagrała w „Ziemi obiecanej” nierentowną fabrykę, której właściciel nie potrafił przystosować się do nowej rzeczywistości. W filmie wykorzystano m.in. eksponaty ze znajdującego się tu dziś Centralnego Muzeum Włókiennictwa.
Podczas 15. Międzynarodowego Triennale Tkaniny (09.05-30.10) zobaczymy prace artystów z 47 krajów (www.muzeumwlokiennictwa.pl).
Fot. Maria Brzezińska
Słynne Siódemki
W 1892 r. na miejscu starego drewnianego domu wyrosła willa bankiera Maksymiliana Goldfedera. Dziś historyczną tradycję podtrzymuje elegancka restauracja Klub Spadkobierców, ale to nie ona rozsławiła kamienicę, tylko istniejący od 1960 r. kultowy studencki klub Siódemki. Odbywały się tam spektakle, koncerty jazzowe, zaglądali najsłynniejsi aktorzy (www.klub-spadkobiercow.com.pl).
Stare kino
Najprawdopodobniej to tutaj, pod numerem 120, ruszyło pierwsze stacjonarne kino w Polsce. W grudniu 1899 r. bracia Krzemińscy uruchomili kinematograf. W repertuarze pierwszych kin były głównie produkcje z importu, dopiero w późniejszym czasie zaczęto kręcić własne kroniki filmowe. Dziś mieści się tu kameralny hotel Stare Kino, którego wnętrza nawiązują do najsłynniejszych polskich filmów.
Fot. Maria Brzezińska
Na przykład motywem przewodnim pokoju na zdjęciu jest film „Kingsajz”, a każde piętro kamienicy to inna epoka: od lat 30. aż po XXI wiek (www.cinemahotel.pl).