BABOOSHKA
Gdzie: Ul. Grójecka 18/20, Oboźna 9
Cena głównego dania: 20-30 zł
To restauracja żyjąca własnym życiem. Zjesz tu zarówno dania kuchni polskiej, jak i rosyjskie, a także ukraińskie, chociaż tych drugich jest zdecydowanie najwięcej. Kto był tu raz - wróci ponownie. Wareniki, żarkoje domowe, kotlet po kijowsku, surówki z beczki, a do tego kompot lub woda z dzbana. Jeśli wpadłeś tylko na chwilę i czas nie pozwala delektować Ci się posiłkiem w tych bogato wystrojonych ścianach, możesz zamówić danie w postaci zamrożonej. Pierogi z dowolnym farszem bez problemów przygotujesz sobie w domu. Warto tu przyjść choćby dla samego wyglądu restauracji - poczujesz się jak dziecko, gdy zobaczysz miejsce, które przypomina stary, drewniany dom babci. Ta wyjątkowa restauracja ma swój klimat.
NA TEMAT:
SKAMIEJKA
Gdzie: Ząbkowska 37/39
Cena dania głównego: poniżej 20zł
To niewielki, klimatyczny lokalik na cichej, praskiej uliczce. Niepowtarzalny charakter zawdzięcza ogromnej ilości bibelotów, które może i w innym miejscu wyglądałby tandetnie, jednak tu spełniają swą rolę i informują o jakiej kulturze mówimy. To urocze rosyjsko-praskie miejsce, kusi nie tylko cenami i lokalizacją. Restaurację prowadzi Rosjanka z krwi i kości, która do Polski przyjechała, aby raczyć nas prawdziwą, podmoskiewską kuchnią.
Właścicielka niesamowicie potrafi wprowadzić nas w temat, prezentując każde danie, jednocześnie dobierając dla nas potrawy według gustu nawet, gdy nie wiemy czym one są. Menu pisane cyrylicą kryje przed nami same pyszności. Muzyka rodem ze środka kontynentu umila jedzenie specjałów. Chociaż wybór niewielki - warieniki, pielmieni, soljanka, barszcz ukraiński - wszystko jest pyszne i domowe, podane w towarzystwie kwaśnej śmietany. Ten klimatyczny i bezpretensjonalny lokal przyciąga wielu amatorów prawdziwej, rosyjskiej kuchni.
KUŹNIA SMAKU
Gdzie: Mazowiecka 10
Cena głównego dania: 30-60 zł, pierogi - 22-25 zł
Kuchnia rosyjska przeplata się tu na równi z kuchnią polską. Główne dania nie są najtańsze, jednak każdy, kto chce dobrze zjeść i nie żałuje na to finansów, wyjdzie stąd z wielkim uśmiechem na twarzy i z solidnie napełnionym brzuchem. To miejsce magiczne. Każdy kto był opowiada o nim w samych superlatywach. Elegancka obsługa, piękne zapachy, dania cieszące nie tylko podniebienie, ale i wzrok. Wszak pierwszą rzeczą jaka do nas dociera jest zapach i obraz - i o to obsługa dba równie dobrze, co o smak. Wystrój przyciąga, lokalizacja jest równie sporym plusem. Zaś sama karta kusi różnorodnością dań, a przede wszystkim ich najwyższą jakością w smaku - nie sposób usłyszeć złą opinię o tym lokalu. Spróbuj kurek we wnykach z polędwicy z ziemniaczanymi dofinkami lub kaczki pieczonej z owocami i winnym jabłkiem na buraczkach z malinami, aby rozpłynąć się z rozkoszy.
ARARAT (kuchnia kaukaska)
Gdzie: Sąchocka 5
Cena głównego dania: 20-45 zł
Kolejna restauracja ciesząca się sporą sławą. Z zewnątrz ukryta gdzieś między blokami, wręcz pominięta. Wewnątrz zupełnie inna - jasna, przestronna i kusząca. Dania nie są najtańsze, jednak warte spróbowania. Obsługa również godna polecenia. Niebanalna kuchnia zdecydowanie przyciąga. Nie-tradycyjna, ale jednocześnie z mocno wschodnimi akcentami. Specjały takie jak szaszłyk McWadi i zapiekany bakłażan, z których bije czysta Rosja, kuszą nieziemsko. Lobio (zupa z czerwonej fasoli) i katami, czyli znane gruzińskie potrawy zachęcają zapachem i smakiem, a także tym, że że nie jest to danie spotykane na co dzień. Orientalna obsługa również potrafi zaciekawić klientów - w restauracji, w której dania polskie są wręcz nieznane, obco wyglądający kelnerzy tylko podkreślają wyjątkowość tego miejsca. Jednak ludzie wracają tu, nie tylko dla obsługi, ale przede wszystkim dla pysznego jedzenia.
KLUKOVKA
Gdzie: Al. Jana Pawła II 45a lok. 46
Cena dania głównego: 8-24 zł
Gdzieś obok budek z kebabami i chińskim jedzeniem, powstało miejsce, gdzie można zjeść konkretnie, chociaż niezbyt zdrowo. Wschodnia kuchnia charakteryzuje się tym, że jest raczej ciężka i syta, jednak na pewno to większa radość dla podniebienia, niż tak popularne teraz fast-foody. Jeśli nie próbowałeś nigdy ukraińskich czebureków - nie masz czego żałować. Według niektórych, te w restauracji Klukova są lepsze, niż w niejednej restauracji na Ukrainie. Pyszne pielmieni, płow, barszcz, solanka, serniczki i śledź - dla tych smakołyków warto się tam wybrać. A i ceny przystępne, w sam raz dla głodomorów, którzy już wiedzą, że pochłoną więcej, niż jedno danie!