USA

Alaska: Wyprawa na ryby, najlepsze miejsca na wędkowanie

W poszukiwaniu łosoi i halibutów

fot.: sxc.hu

W poszukiwaniu łosoi i halibutów
Raz w roku odwiedzam mieszkającego w Stanach Zjednoczonych ojca i razem ruszamy w głąb kraju. Tym razem padło na Alaskę. Nasz cel: złowienie ryby. Nieważne jakiej, ważne, że na morzu.

Wędkowanie na Alasce

Cel naszej wyprawy na Alaskę, to połów ryb. Nieszczególnie orzeźwieni wodnistą lurą, która w Stanach uchodzi za kawę, wsiadamy w Seward do łodzi - przez następne pięć godzin płyniemy na otwarte morze. Nie jest to bynajmniej wycieczka stateczkiem - że pogoda na Alasce bywa kapryśna, to mało powiedziane. Kuter huśta się jak jakaś piekielna atrakcja w wesołym miasteczku; nie wchodząc w szczegóły, z pewnością ostatnia rzecz, o jakiej uczestnicy wycieczki marzą (z wyjątkiem, ma się rozumieć, ojca i mnie), to skonsumowanie plonów połowu. Płynąc wodami Prince William Sound, nie tylko z powodu nieustającego kołysania łodzi, można dostać zawrotu głowy. Nasza jednostka "Perseverance" (po polsku, nomen omen - wytrwałość) przeciska się przez wąskie cieśniny między szaro-zielonymi formacjami skalnymi, wyrastającymi z wody niczym agawy na pustyni Mojave, a dookoła kłębi się gęsta jak śmietana mgła.

 

Sprawdzony nocleg:
HOLIDAY INN EXPRESS
Przytulny hotelik w sam raz dla rodzin z dziećmi; widok albo na port, albo Mt. Marathon. Ceny od 80 $ za dwójkę. 1412 4th Ave., Seward. www.hiexpress.com

NA TEMAT:

Okrutny los łososia

Na miejscu połowu jest już na szczęście spokojniej, widoczność się poprawia, samopoczucie współtowarzyszy również. Łososie i halibuty jakby tylko na nas czekały: przez godzinę złowiliśmy więcej ryb, niż dotychczas udało mi się w całym moim życiu. Obserwując naszą przewodniczkę, patroszącą złowione przez nas ryby, myślę o polskich ekologach protestujących przeciwko niehumanitarnemu traktowaniu karpi w okresie świątecznym i o tym, jakie formy nagany uskuteczniliby wobec nas. Zwyczajem tutejszym, biedne halibuty patroszone są na "żywca", a ich korpusy wrzucane są z powrotem do wody, gdzie kończą jako pożywka dla dogfish, czyli wygłodniałych małych rekinów, które śledzą naszą łódź aż do portu.

PRINCE WILLIAM SOUND
Kto kocha łowić ryby, ten poczuje się na Alasce jak w raju. W poszukiwaniu łososi i halibutów wypłynęliśmy na Prince William Sound; połów organizuje Discovery Voyages. www.discoveryvoyages.com

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.