Czesi zainwestowali w kolejki linowe, nowe ratraki i nowoczesny system sztucznego naśnieżania, a w tym roku także w systemy bezpieczeństwa związane z pandemią koronawirusa. Stacje są w gotowości, ale właściciele wciąż nie wiedzą, jak będzie wyglądał nadchodzący sezon narciarski w Czechach. Podobnie jest na Słowacji, gdzie na narciarzy czeka tysiąc wyciągów oraz setki kilometrów tras zjazdowych o różnej skali trudności. Słowackie ośrodki narciarskie w pobliżu granicy, każdego roku przyciągały tysiące tursytów z Polski, bez nich trudno będzie im przetrwać zimę.
Koronawirus. Czy można pojechać na narty do Czech?
Właściciele stacji narciarskich w Czechach liczą na turystów w z Polski. Nasi rodacy od lat stanowią jedną z najliczniejszych grup odwiedzających ten kraj zimą. Niestety na razie możemy wjechać do Czech tylko posiadając negatywny wynik testu na koronawirusa, albo poddając się kwarantannie po przejeździe. W kraju obowiązują surowe restrykcje, jednak od 3 grudnia nasi południowi sąsiedzi zaczynają luzować obostrzenia. Zniesiony będzie nocny zakaz wychodzenia, otwarte mają być restauracje, sklepy i zakłady usługowe. Od czwartku otwarte będą także hotele i pensjonaty. Tamtejszy rząd na przyszły tydzień zapowiada podjęcie decyzji o sposobie funkcjonowania ośrodków narciarskich.
NA TEMAT:
Koronawirus. Czy można pojechać na narty na Słowację?
Ośrodki narciarskie na Słowacji przygotowują się do sezonu. Stacje rozpoczęły naśnieżanie stoków mimo, że wciąż nie wiadomo czy w tym roku będą mogły ruszyć. Od 1 października na Słowacji obowiązuje stan wyjątkowy. W połowie listopada zniesiono niektóre obostrzenia, co według tamtejszego resortu zdrowia wpłynęło na zwiększenie liczby nowych zakażeń. Polacy wjeżdżający do Republiki Słowackiej zobowiązani są do przedstawienia zaświadczenia o negatywnym wyniku testu RT-PCR na COVID-19 lub muszą poddać się obowiązkowej kwarantannie. Negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa nie muszą legitymować się m.in. studenci i pracownicy transgraniczni. Jak zapowiedział minister zdrowia Słowacji, Marek Krajczi, od 7 grudnia wyjątki przestaną obowiązywać. Wciąż zamknięte są hotele, a restauracje mogą serwować jedynie dania na wynos lub na tarasach. Trwają rozmowy rządu z właścicielami ośrodków narciarskich o tym, jak będzie wyglądał sezon 2020/2021. Pojawiły się np. informacje, by narciarze musieli pokazywać wyniki testu na obecność COVID -19.