Rothenburg leży na turystycznym szlaku – Romantische Strasse – prowadzącym przez malownicze miejscowości na południu Niemiec. Trasa ciągnie się od Würzburga aż po Füssen, które nazywane jest wrotami do zwiedzania zamków Ludwika Szalonego – Neuschwanstein i Hochenschwangau.
Atrakcje Rothenburga
Spacerując po doskonale zachowanym średniowiecznym mieście o brukowanych uliczkach, prowadzących promieniście od bram miejskich do centralnego Marktplatz, obserwujemy starą zabudowę, która znajduje się w doskonałym stanie, unikalnym na skalę kraju. Prawie całe miasto otoczone jest murem obronnym z zadaszoną galerią.
By znaleźć spokój, wejdźmy do chłodnego wnętrza gotyckiego kościoła Świętego Jakuba, gdzie zobaczymy piękne witraże, przez które sączy się do środka słabe światło, rzucające blask na płaskorzeźbę przedstawiającą Chrystusa i śpiących apostołów. Aby odetchnąć pełną piersią i podziwiać widoki, wystarczy przejść się do parku na wzgórzu, skąd zobaczymy panoramę miasta z doliną Tauberu.
W mieście znajduje się największy w Europie sklep z artykułami świątecznymi (to nie pomyłka, że piszemy o nim w środku lata, bo czynny jest cały rok) z mnóstwem ozdób choinkowych, aniołków, szopek, kart świątecznych i innych akcesoriów. Przy sklepie stworzono Muzeum Bożego Narodzenia.
Kiedy podejdziemy do stóp ratusza, spójrzmy na zabytkowy zegar na wieży. Raz do roku podczas Zielonych Świątek mieszkańcy obchodzą święto ratowania miasta, związane z legendą z czasów wojny 30-letniej. Podczas oblężenia Rothenburga generał Tilly zarządził, że jeśli ktokolwiek wypije jednym haustem trzylitrowy dzban wina w czasie, kiedy kur na wieży zegarowej wybija pełną godzinę, odstąpi wraz z wojskiem od jego bram. Sztuka udała się burmistrzowi i miasto ocalono. Od tej pory mieszkańcy ze śpiewami, tańcami i – naturalnie z dzbanami zacnych trunków – świętują to wydarzenie. Ot, bawarskie umiłowanie dobrej zabawy.