Funchal
Położona w centrum szerokiej zatoki stolica Madery zawdzięcza swą nazwę dzikiemu koprowi (funcho), który dawniej porastał okoliczne równiny. Amfiteatralne tarasy górskie stanowią ochronę przed północno-wschodnimi wiatrami. Na Maderze często występują również deszcze i gwałtowne burze.
Wielu turystów uznaje Maderę za wspaniały kurort zimowy i przyjeżdża tu obchodzić Nowy Rok – najczęściej w Funchal. W okresie świątecznym w zatoce cumują liczne oświetlone liniowce i jachty, a ulice są ozdobione tysiącami bożonarodzeniowych dekoracji i kolorowych lampek. O północy centrum Funchal wybucha feerią świateł i fajerwerków.
Większość hoteli usytuowana jest po zachodniej stronie Funchal – łatwo do nich dojechać autobusem lub taksówką z Praca do Municipio. Główny plac miejski, wyłożony dekoracyjnymi, czarno-białymi kamiennymi płytami, otaczają bielone fasady domów z ciemnym bazaltowym wykończeniem. Przy północnym krańcu skweru stoją kościół i kolegium jezuitów założone w 1569 r., a przy wschodnim – XVIII-wieczny pałac Conde de Carvalhal, dziś Camara Municipal, czyli ratusz.
Wiejską rezydencją hrabiego Carvalhal była Quinta do Palheiro Ferreiro, 8 km na wschód od Funchal. Urzekające ogrody 320-hektarowej posiadłości, należącej do rodziny Blandy, są otwarte dla zwiedzających.
Na południe od Praca do Municipio, w dawnym pałacu biskupim mieści się Muzeum Sztuki Sakralnej, w którego zbiorach są m.in. obrazy XV- i XVI-wiecznych mistrzów flamandzkich, zdobyte dzięki transakcjom cukrowym z Flandrią. „Białe złoto” stało się bodźcem do aktywnego kolonizowania Madery – do połowy XV w. kupcy lizbońscy założyli tu lukratywne plantacje, uprawiane przez niewolników z Afryki i pobliskich Wysp Kanaryjskich (416 km na południe).
Do XVII w. większość górskich tarasów została jednak przeznaczona pod uprawę winorośli do produkcji madery. Początki tego trunku sięgają czasów, gdy Henryk Żeglarz sprowadził z Krety szczepy winorośli, wśród których królowały słodkie mavoisie, dające popularne na XVI-wiecznych europejskich stołach odmiany wina malvasia i malmsey. W Henryku IV Szekspira oskarżono Falstaffa o zaprzedanie duszy diabłu za „kieliszek madery i zimną nogę kapłona”.
Atrakcje Madery
Turyści, którzy nie mogą przeznaczyć zbyt wiele czasu na Maderę, zwykle poświęcają go na poznanie największych atrakcji wyspy. Przede wszystkim zjeżdżają w specjalnych saniach ze wzgórza Monte. Aby dostać się na górę, najlepiej wjechać kolejką linową lub samochodem. Na szczycie leży urokliwa, górska miejscowość z agroturystykami, sanatoriami i tropikalnymi ogrodami Monte Palace. W pobliskim kościele Nossa Senhora de Monte, który zwieńczają dwie bliźniacze wieże, kryje się grobowiec ostatniego cesarza z dynastii Habsburgów Karola I. Stąd do oddalonego o 2 km w dół zbocza Funchal zjeżdża się na carro de cesto – wiklinowej „kanapie” na drewnianych płozach, pilotowanej przez kierowców w słomkowych kapeluszach i białych koszulach. Ten oryginalny środek transportu został wymyślony na Maderze przez angielskiego rezydenta, który chciał się szybko przemieszczać do swojego biura u podnóża góry. W podobny sposób przewozi się produkty rolne z górskich tarasów do usytuowanego poniżej portu.
NA TEMAT:
Wyspa Drewna
Odkrycie Madery (608 km na zachód od Maroka) było jednym z pierwszych osiągnięć ambitnych żeglarzy, inspirowanych przez księcia Henryka Żeglarza. W 1418 r. karawele Joao Goncalvesa Zarco i Tristao Teixeiry, płynące na południe z misją zbadania zachodniego wybrzeża Afryki, znalazły schronienie na nizinnej wyspie, którą z wdzięczności nazwano Porto Santo (Święty Port). Dwa lata później podróżnicy, wracając z kolejnej wyprawy, przybili do sąsiedniego górzystego lądu (37 km na południowy zachód) i nazwali go Ilha da Madeira (Wyspa Drewna). Madera i Porto Santo są jedynymi zamieszkanymi wyspami archipelagu. Współcześni odkrywcy również powinni odwiedzić te dzikie, dziewicze okolice. Wprawdzie wspaniała puszcza spłonęła w pożarze spowodowanym przez pierwszych osadników, ale nie brakuje innych cudów przyrody, dzięki którym Maderę określa się jako „botaniczne ogrody Boga” albo „pływające dzbany kwiatów”.
Historię Madery można poznać w kilku miejscach. Museu de Fotografia Vicentes przy Rua da Carreira prezentuje kolekcję zdjęć (najstarsze z 1865 r.), przedstawiających życie w regionie widziane oczami rodziny Vicente. Skarby sztuki znajdują się w Quinta das Cruzes przy Calada do Pico 1 – dawnej siedzibie Joao Goncalvesa Zarco, który odkrył Maderę i został jej pierwszym gubernatorem. Otwierane w porze obiadowej ogrody rezydencji to jedna z kilku egzotycznych oaz miejskich. Innymi są m.in. Boa Vista Orchids i ogromny Jardim Botanico przy Caminho do Meio. Poza tym warto odwiedzić budynek ratusza z ekspozycją dotyczącą tutejszej flory i fauny, mieszczące się w pięknym, XVII-wiecznym pałacu przy Rua Mouraria 31.
Kulinarne atrakcje Madery
Kulinarną podróż po Maderze warto zacząć w dobrze zaopatrzonym Mercado dos Lavradores, gdzie handluje się nieśplikami japońskimi, drzewiastymi pomidorami (tomarillos), goździkowcami jednokwiatowymi oraz innymi egzotycznymi owocami i warzywami uprawianymi na Maderze. Zapuszczając się w głąb targowiska, można zobaczyć stragany z rybami-mieczami (espada) stanowiącymi dość częste danie (nie mylić z espetada, czyli wołowiną pieczoną na rożnie w aromacie liści laurowych). Mimo trujących zębów i zewnętrznego podobieństwa do węgorza, espada jest smaczna. Ten egzotyczny gatunek łowi się jedynie w okolicy Madery oraz Japonii. Rybacy przez cały rok wypływają w morze, głównie z portu Camara de Lobos, na zachód od Funchal. Aby złowić ryby pływające na głębokości 760 m, używają lin z przynętami na hakach i muszkami rozłożonymi równomiernie w odstępach mających nawet 1,6 km długości.
Brytyjskie wpływy
Picie herbaty w Reid’s Palace Hotel to czysta przyjemność – trzeba usiąść w wiklinowym fotelu, zamówić filiżankę earl greya i kanapkę z ogórkiem, a potem przejrzeć wczorajszy egzemplarz „Timesa”. Powszechnie znany 5-gwiazdkowy hotel ze wspaniałym widokiem na port otwarto w 1891 r., by zaspokoić wymagania coraz większej liczby zamożnych turystów, zwłaszcza Anglików, zatrzymujących się na Maderze w drodze do i ze swoich kolonii. Brytyjczycy znacząco wpłynęli na rozwój Madery. Popierali istnienie kurortów wypoczynkowych, reklamowali uprzejmość i gościnność mieszkańców, a ich upodobanie do orientalnych trzcinowych mebli stymulowało przemysł wikliniarski rozwijający się w miasteczku Camacha. Rozkwit innej ważnej gałęzi rękodzieła – misternych, haftowanych i dość kosztownych bordados, także przypisuje się Angielce. Elizabeth Phelps upowszechniła ten rodzaj rzemiosła w latach 50. XIX w. po plagach, jakie zniszczyły uprawy winogron, co miało fatalne skutki dla gospodarki Madery. Najlepszym miejscem do kupowania tkanin jest Rua dos Murcas.