Kulturowy miks Genewy
Podczas krótkiego spaceru po mieście widzę ciemnoskórego dyplomatę, dżentelmena w chałacie, arabskiego szejka z gromadką zakwefionych żon i sióstr oraz rosyjską damulkę w krzykliwej sukience mini i z yorkiem pod pachą. Takie spotkania możliwe są jedynie w Genewie. Dlaczego? Żyją tu przedstawiciele 194 narodów, przeważnie pracownicy 22 międzynarodowych organizacji, z ONZ na czele, które wybrały Genewę na siedzibę.
NA TEMAT:
Atrakcje i zabytki nad Jeziorem Genewskim
Genewa zasłużenie cieszy się opinią miasta otwartego. W dobie kontrreformacji była schronieniem dla protestantów z całej Europy, w XIX wieku przygarnęła uczestników przegranych powstań i ruchów wyzwoleńczych, a w początkach XX wpuszczała rewolucjonistów i anarchistów różnej maści. Z tych ostatnich wymienić warto Lenina i pewnego sfrustrowanego Włocha, który w 1898 r. rzucił się z nożem na spacerującą nabrzeżem Jeziora Genewskiego cesarzową Austrii Elżbietę. W miejscu, w którym zginęła piękna Sissi, z trudem dojrzeć można niewielką, upamiętniającą to wydarzenie tabliczkę. Za to tuż obok genewczycy wystawili ogromne, neogotyckie mauzoleum księciu Karolowi II Brunszwickiemu (1804 - 1873). Arystokrata niemiecki zaskarbił sobie ich wdzięczność, darowując miastu 20 mln franków w złocie. Stojąc pod mauzoleum, podziwiam tryskającą po drugiej stronie jeziora najwyższą fontannę świata. Strumień wody pompowany z prędkością 200 km na godzinę i 500 litrów na sekundę strzela na wysokość 140 metrów. Ogromne szyldy na kamienicach z tyłu przypominają, że Genewa dzierży tytuł stolicy przemysłu zegarmistrzowskiego. Niewątpliwie do jej świetności w tej dziedzinie przyczynił się nasz rodak Norbert Patek, który, znalazłszy się w Genewie na emigracji po upadku powstania 1830 r., założył z kolegą manufakturę zegarków.
Nowe atrakcje Genewy
Dziś jedną z największych atrakcji miasta jest muzeum Patka Philippe'a, w którym zgromadzono dwa tysiące eksponatów. Życie towarzyskie i turystyczne miasta skupia się w restauracjach i kawiarnianych ogródkach Starego Miasta. Tam, gdzie renesansowy ratusz, gdzie gotycka katedra św. Piotra, gdzie Audytorium Kalwina, w którym w XVI w. dyskutowali i modlili się reformatorzy kościoła, liczne pamiątki przypominajš, że Genewa nazywana była swego czasu "protestanckim Rzymem".
Tanie noclegi i tanie jedzenie w GenewieTANI NOCLEG: Warto zatrzymać się we francuskich już miejscowościach Saint-Genis-Pouilly i Prévessin. W Premiere Classe Geneve-Saint Genis Pouilly można przenocować za 40 euro, a do Genewy dojeżdża się w 15 minut. TANIE JEDZENIE: Najlepiej w Genewie najeść się pizzą i to koniecznie w La Pizza d'Oro (Route de Meyrin 307). Można tu dojechać łatwo tramwajem nr 18 (przystanek Meyrin-Village). |