Kolejną część relacji ze zwiedzania Budapesztu przeczytaj już na: www.podroze.pl/kierunki/kraj/wegry
NA TEMAT:
DO BUDAPESZTU SAMOLOTEM: Można wybierać spośród trzech połączeń na trasie Warszawa-Budapeszt dziennie; bilety od 350 zł, szczegóły lotów na stronach: www.lot.com oraz www.malev.com. POCIĄGIEM: Pociągi z Warszawy Centralnej odjeżdżają do Budapesztu codziennie o godz. 20.00. Po drodze przejeżdża się m.in. przez Bratysławę. Cena biletu to około 200 zł w jedną stronę; www.pkp.pl. AUTOBUSEM: W każdy piątek o godzinie 20.00 z dworca autobusowego w Krakowie odjeżdża autokar, który do Budapesztu dociera około 6 rano kolejnego dnia. Cena biletu około 120 zł. Szczegóły: www.pks.krakow.pl. |
Górujące nad miastem Wzgórze Zamkowe rozświetlają neony. Tuż obok spogląda posępnie na uliczne światła rzeźba olbrzymiego Turula – mitycznego ptaka, który według legendy sprowadził Madziarów ze stepów Azji do Europy Środkowej. To znak, że jestem na miejscu. Kierując się w stronę symbolu Węgier, dochodzę do Mostu Łańcuchowego im. Istvana Szechenyiego.
Wybudowany w 1849 roku, na początku tak zwanego złotego okresu Węgier, a następnie zburzony podczas II wojny światowej, stanowi najstarsze stałe połączenie prawego brzegu z lewym. Obecnie jest miejscem spotkań pasjonatów fotografii miejskiej, spacerowiczów i amatorów wodnych wycieczek po Dunaju.
Mijając pędzących rowerzystów i trąbiące samochody, przechodzę na drugą stronę miasta. Tu szybki marsz zamienia się w spacer, a głośne dialogi w romantyczne rozmowy. Charakterystyczny podział na prawobrzeżną Budę i Obudę oraz lewobrzeżny Peszt, które do 1873 roku stanowiły oddzielne miasta, rzuca się w oczy nawet mało spostrzegawczym turystom.