Linie lotnicze Air France postanowiły zmodyfikować nieco swoją ofertę. Od października bieżącego roku klienci tzw. low-costów będą musieli się zastanowić, czy bardziej nie opłaca im się przerzucić na Air France.
Air France wypowiada „wojnę” tanim liniom, takim jak EasyJet czy Ryanair. Francuskie linie redukują koszty o około 15%. Wyloty będą nie tylko z Paryża (paryskie lotnisko generuje wysokie ceny), ale i z Marsylii (stąd już od października), Bordeaux, Tuluzy i Nicei. Zwiększy się również liczba destynacji, aż o pięćdziesiąt. W nowej ofercie pojawią się loty do kolejnych miast, m.in. czeskich, włoskich, hiszpańskich i tureckich.
Jednocześnie piloci będą musieli wylatać o sto godzin rocznie więcej, chociaż i tak zabraknie im kolejnych stu do limitu, jaki wypracowują piloci EasyJet. Udziały Air France w lotach europejskich spadają w przeciwieństwie do udziałów na przykład Ryanaira. Stąd decyzja o obniżce kosztów.
Więcej informacji na stronie: www.airfrance.pl
NA TEMAT: