Sezon plażowy za pasem, ale polskie wybrzeże Morze Bałtyckiego już zaskakuje cenami. Z danych Trivago.pl, które porównało ceny hoteli z ponad 150 stron rezerwacyjnych, wynika, że średnia cena za pokój w Kołobrzegu w czerwcu jest wyższa niż w Miami.
W czerwcu średnia cena za pokój typu double standard w hotelu w Kołobrzegu przebiła średnią cenę w najpopularniejszym kurorcie nadmorskim w USA, Miami. Jeżeli chcemy zatrzymać się nad polskim morzem w tym miesiącu, musimy liczyć się z kosztami w wysokości 456 zł za dobę (Miami – 452 zł). To nie nowość, w lipcu zeszłego roku ceny w Kołobrzegu były wyższe o blisko 1% w porównaniu z Miami, a w sierpniu - o 8%. Dane nie uwzględniają Miami Beach, gdzie średnie ceny hoteli utrzymują się na poziomie ponad 600 zł za dobę.
NA TEMAT:
Góry w Polsce tańsze niż morze?
W porównaniu z poprzednim miesiącem Kołobrzeg podrożał o 30% (!), ceny w czerwcu poszybowały w górę wzdłuż niemal całego wybrzeża w Polsce. W pierwszej piętnastce najdroższych polskich kurortów, blisko połowa to nadmorskie miejscowości: Świnoujście (różnica 17% względem maja – 294 zł za dobę), Darłowo (+15% - 232 zł), Międzyzdroje (+14% - 331 zł), Ustronie Morskie (+8% - 249 zł) i Sopot (+6% 497 zł).
Podczas gdy ceny nad morzem idą w górę, koszt pobytu w hotelach w górach w Polsce maleje, ale wciąż jest wysoki. I tu sytuacja odwrotna: wśród piętnastu miast o największym spadku cen, 7 leży w górach. Mniej niż w maju zapłacimy za hotel w Polanicy-Zdroju (-12% - 232 zł), Kościelisku (-7% - 174 zł), Krynicy-Zdroju (-7% - 265 zł), Szklarskiej Porębie (-7% - 207 zł) oraz w Wiśle (-6% - 176 zł).