Te wakacje nie są łaskawe dla turystów, którzy czekali z zakupem wycieczki na ostatnią chwilę. Letnie propozycje Last Minute, o ile w ogóle są dostępne, nie wiążą się ze spektakularnymi przecenami. Miejsca w samolotach czarterowych i popularnych hotelach szybko się wyprzedały i potrzeba było dużo elastyczności i szczęścia, żeby znaleźć wakacje na za kilka dni. Powód? W tym roku biura podróży kompletowały swoje katalogi zachowawczo, ograniczając liczbę miejsc w hotelach i połączeń lotniczych. Pokoje w najpopularniejszych hotelach Grecji, Turcji czy Bułgarii jak zwykle rozeszły się na pniu. Czy to oznacza, że urlopowicze bez wykupionych wczasów mogą spisać swoje wakacje na straty? Niekoniecznie.
Wakacje.pl po sezonie - sprawdź najlepsze pomysły na urlop
NA TEMAT:
Wakacyjna dogrywka
Eksperci z serwisu Wakacje.pl mocno polecają wziąć po uwagę samą końcówkę kalendarzowego lata, bo sezon trwa do końca października. W tym roku to jedyny pewny sposób, aby połączyć optymalny wybór hotelu, niewygórowaną cenę i ciepłą porę roku.
Ile możemy zaoszczędzić wybierając na wakacje wczesną jesień zamiast wysokiego sezonu? Wystarczy rzut oka na poniższe zestawienie obejmujące ceny tygodniowych wyjazdów do najpopularniejszych destynacji w szóstce najpopularniejszych kierunków na zagraniczne wakacje. Stawki obejmują pełne pakiety z przelotami w obie strony i wyżywieniem All Inclusive. Wyliczenie jest dość klarowne – odkładając swoje wakacje w Grecji czy Turcji o miesiąc, zaoszczędzimy ok. 500 złotych od osoby, z kolei rezerwując w październiku, zapłacimy aż o tysiąc złotych mniej. Należy przy tym pamiętać, że w ofercie na wrzesień i październik znajdziemy znacznie większy wybór hoteli.
Polacy pomału godzą się z zaistniałą sytuacją i przesuwają swoje plany urlopowe. Eksperci zalecają jednak możliwie sprawne podjęcie decyzji – może się bowiem okazać, że późnoletnie i wczesnojesienne terminy w najlepszych hotelach również rozejdą się w zaskakująco szybkim tempie.
- Przełom lata i jesieni rzeczywiście wydaje się być w tym roku najkorzystniejszą opcją na wyjazd - potwierdza Anna Podpora, kierownik działu produktu Wakacje.pl.
– Najpopularniejsze i najlepiej oceniane hotele sieciowe w tych terminach są jeszcze dostępne w ofertach. Ponadto ceny naturalnie są o wiele niższe niż w szczycie sezonu. Nie jest zresztą tajemnicą, że wielu klientów co roku świadomie wyjeżdża właśnie w tych miesiącach, chcąc zaoszczędzić i uniknąć tłumów w kurortach – już w zeszłym roku więcej osób wyjechało za granicę we wrześniu niż w lipcu.
Z aktualnych danych Wakacje.pl wynika, że tego lata najpopularniejszymi kierunkami są Grecja (27 proc. udziału w rezerwacjach), Turcja (20 proc.) i Bułgaria (13 proc.). Jak zawsze popularne są też Egipt, Hiszpania i Tunezja.
– W każdym z tych krajów pogoda na przełomie lata i jesieni będzie nadal wyśmienita, a w Turcji czy Egipcie wręcz lepsza niż w środku lata, bo zelżeją nieco upały – zapewnia Klaudyna Fudala.
– Jedynie w Bułgarii może nastąpić lekkie ochłodzenie pod koniec września, w związku z czym nad Morzem Czarnym sezon zwyczajowo kończy się nieco szybciej. W Grecji i Hiszpanii nie będzie już tak gorąco, jak w lipcu czy sierpniu, niemniej termometry wciąż pokazywać będą przynajmniej ok. 25-28 kresek – to wystarczająco dużo, by komfortowo zażywać relaksu na plaży, i wystarczająco mało, by przyjemnie spędzać nawet całe dnie na zwiedzaniu czy wycieczkach objazdowych. Stwarza to więc idealne warunki do wyjazdów łączących wypoczynek z aktywnością. We wrześniu i październiku chętnie jeździmy na Sardynię, do Maroka czy Izraela na zorganizowane wycieczki z przewodnikiem.
Mój jest ten kawałek plaży
Przełom sierpnia i września to idealny moment na wycieczkę objazdową. Można zwiedzać bez upałów, a ceny wstępów i lokalnych atrakcji są niższe. Popularne są w tym czasie wycieczki na Sardynię, do Gruzji, Izraela, Turcji czy Maroka. Mniej tłumów w kurortach to też większy komfort wypoczynku na wakacjach hotelowych. We wrześniu czy październiku na plaży będzie zdecydowanie mniej ludzi, przyjemniej spędzimy też czas w restauracji czy przy basenie.
Biura podróży już teraz rozpoczynają przedsprzedaż na lato 2020 i można przypuszczać, że po doświadczeniach z tego roku zainteresowanie wśród turystów będzie duże. Według informacji Wakacje.pl, Polacy już zaczynają rezerwować wyjazdy na następny rok ze zniżkami do 60 procent i z możliwością zmiany planów. Szczególnie zainteresowani są ci, którzy podróżują z dziećmi w wieku szkolnym. Rodziny z młodszymi dziećmi jeszcze mogą polecieć na wakacje po sezonie. W ubiegłym roku stanowili niemal 20 proc. turystów z końcówki lata.
- Coraz więcej Polaków widzi w First Minute więcej korzyści niż w Last Minute – mówi Klaudyna Fudala, rzecznik prasowy Wakacje.pl.
Oczywiście, wiąże się to z koniecznością wcześniejszej decyzji i wpłacenia zawczasu niewielkiej zaliczki, jednak korzyści oferowane przez biura są wartością nie do przecenienia, co najlepiej widać właśnie teraz. Pozostałą kwotę turyści dopłacają dopiero na miesiąc przed wylotem. Poza rabatem biura podróży zagwarantowały klientom, że zapłacona przez nich cena nie pójdzie już w dół, inne w ramach promocji pozwoliły na bezkosztową zmianę warunków rezerwacji lub wręcz jej anulację. Często w ofercie był też nawet darmowy pobyt w hotelu dla dziecka. Wakacje na kolejne lato będą w pełni dostępne w pierwszych dniach września.