Dziś odbędzie się strajk generalny w Portugalii, który spowoduje paraliż komunikacji w całym kraju. Odwołane zostały loty międzynarodowe i większość połączeń krajowych. Nie działa też transport naziemny i komunikacja miejska, Turystów, którzy wybrali się teraz do Portugalii czekają duże utrudnienia w poruszaniu się po Lizbonie i reszcie kraju.
NA TEMAT:
Portugalia podobnie jak Grecja i inne kraje dotknięte kryzysem finansowym musi wprowadzać oszczędności co rodzi niezadowolenie społeczne. Przeciwni zmianom są pracownicy sektora państwowego. Przystąpili oni w ostatnich dniach do serii strajków, które dziś nad ranem przerodziły się w strajk generalny. W nocy do strajku przyłaczyli się pracownicy lotniska w Lizbonie – wszystkie loty międzynarodowe zostały odwołane do piątku nad ranem, do skutku dojdą tylko trzy połączenia lokalne z Azorami i Maderą. Nie jeździ też metro w Lizbonie, nie kursują promy na rzece Tag, a autobusy i tramwaje poruszają się po mieście jedynie w ograniczonym zakresie. Do strajku mają przyłączyć się tysiące pracowników komunikacji publicznej w całym kraju, a także nauczyciele i personel szpitali. Szacuje się, że strajk utrudni przemieszczanie się ponad 1 mlni Portugalczyków i przebywających w kraju turystów
Ogólnokrajowy protest potrwa do piątku rano. Związki zawodowe jednak kolejne strajki na przełomie listopada i grudnia w czasie, gdy rząd będzie przeprowadzał przez parlament projekt budżetu na przyszły rok.