Pałac Festetics - największa atrakcja Keszthely
Symbolem Keszthely jest pałac należący kiedyś do węgierskich Radziwiłłów - rodu Festeticsów. Obiekt był oczkiem w głowie madziarskich magnatów. Budowano go od połowy XVIII wieku nieprzerwanie przez 150 lat. Monumentalny, wieloskrzydłowy pałac wieńczy wieża z fantazyjnym hełmem - tak wysoka, że nie powstydziłaby się jej żadna budapeszteńska bazylika. Na murach pełno rzeźb, balkony zdobią wymyślne kształty żelaznych okuć, w każdym narożniku pnie się strzelista kolumna. W środku (pomieszczeń w pałacu jest aż 101) złocone ściany, XVII-wieczne meble, porcelana i broń. Prawdziwą ozdobą pałacu jest biblioteka, ściany książek mają osiem metrów wysokości. Stare woluminy pysznią się do wielkich okien złoconymi literami. "To tak jak Wilanów, tylko znacznie większy. Nie mieliśmy tak dramatycznej historii jak wy, Festeticsowie mieli czas, by rozbudować swoją rezydencję", zapewnia mnie Węgierka oprowadzająca nas po pałacu. Krajobraz tego miejsca dopełnia rozległy park utrzymany w stylu angielskim.
NA TEMAT:
Tu jest taniej
Warto przespacerować się także po samym mieście, każda z uliczek, do których przyklejone są niewielkie kamieniczki, prowadzi na plażę. Dzięki odległości od Budapesztu (około 220 km) w Keszthely jest taniej niż w innych balatońskich kurortach. Żaglówkę na cały dzień wypożyczyć można za osiem tysięcy forintów. To dwa, trzy razy mniej niż w Siófok.